Wcześniej pisałam, że do oczyszczania twarzy, szczególnie z makijażu, używam płynów micelarnych. O co chodzi z tymi micelami? To proste. Mają właściwości oczyszczające na tej zasadzie, że nie trzeba mocno "ścierać" zanieczyszczeń, a wystarczy lekko wacikiem nasączonym płynem micelarnym, równomiernie delikatnie nakładać produkt po całej twarzy, szyi i dekoldzie. Ja w rzeczywistości po prostu lekko przecieram nasączonym wacikiem.
Ostatnio zakupiłam dwa ciekawe produkty micelarneVis Plantis. Płyn i, co ciekawe, żel micelarny.
|
Duży płyn i mały żel, oba micelarne 3 w 1 |
Moje testy płynu micelarnego Vis Plantis wykazały standardowe, dobrze oczyszczające i nawilżające właściwości, zarówno jeśli chodzi o działałanie, jak i samo stosowanie. No może podczas przemywania twarzy odnoszę wrażenie, że płyn troszkę się pieni. Efekt niknie, jeśli nałoży się mniejszą ilość produktu na wacik, ale niestety wówczas wydaje się on trochę za suchy, przynajmniej przy demakijażu tuszu do rzęs, więc tak czy siak trzeba dolać co nieco. Płyn ma miły zapach i działa, a w dodatku opakowanie zawiera aż 500ml. Polecam.
|
Zainteresowani mogą poczytać o składnikach, są ok. |
Ciekawił mnie za to ten żel.
Jakoś nieufnie podchodzę do wszelkiego żelowania oczu, nawet w celu zmycia makijażu. I słusznie. Dla mnie, oczywiście subiektywnie rzecz ujmując, wadą tego żelu jest to, że, no poprostu, że jest żelem, czymś za gęstym, aby nałożyć na powiekę.
Ponieważ jest gęsty, żel w przeciwieństwie do płynu micelarnego, pozostawia zawsze "coś", a ja specjalnie nie przepadam, gdy mi coś na oku leży. Absolutnie nie można powiedzieć, że jest kleisty, albo nie działa. Wręcz przeciwnie, zmywa makijaż jak trzeba i w dodatku ładnie pachnie, jednak do żelu trzeba być przekonanym.
|
Żel to tylko 150 ml, ale jest bardzo gęsty, więc wydajność rośnie |
Oba produkty zakupiłam na stronce firmowej realizując kod, jaki otrzymałam z FB w ramach konkursu Vis Plantis, w jakim wzięłam udział (kod na zakupy o wartości 20zł).