Jak zaznaczyłam w tytule, masło do ciała i żel pod prysznic z serii GREEN PHARMACY, HERBAL COSMETICS, mogę polecić osobom, które NAPRAWDĘ lubią aromat oleju arganowego. Co prawda dodatek fig nieco łagodzi wyrazisty zapach arganu, jednak znam osoby, dla których obcowanie z arganem jest czymś ostatnim, o czym marzą biorąc relaksującą kąpiel.
Ja tak nie mam :) i całe szczęście, bo kosmetyki są bardzo dobrej jakości i szkoda by było, gdyby trzeba im było "szukać innego domu" (gdzie to ja już wcześniej spotkałam się z tym określeniem?)
Nad żelem nie ma co się szczególnie rozwodzić, może warto wspomnieć, że jest gęsty, a więc wydajny i bardzo ładnie się pieni.
Masło do ciała
Zaletą tego masła na pewno jest to, że się dobrze rozsmarowywuje na ciele, idealnie wchłania i spokojnie można go używać zarówno na na dzień, jak i na wieczór (o ile nie obawiamy się przynieść do łóżka lekko aptecznego zapachu :), nie pozostawia tłustego filtru na skórze, natomiast skóra jest idealnie gładziutka i to efekt natychmiastowy, nie tak, jak w przypadku niektórych balsamów, pozostawiających przez jakiś czas "kleiste" uczucie.
Niestety masełko to ma również plusy ujemne, np. to, że niesposób nabrać do dłoni niewielką ilość tego produktu, bo jest bardzo gęsty (w porównaniu z tym masłem masło Garniera to rzadki balsam :).
Dlatego też proponuję, aby producent dołożył do tego produktu ładny mały plastikowy nożyk do smarowania tego masła. Wcale nie żartuję.
Brzmi bardzo fajnie, choć pod prysznic wolę kwiatowe lub owocowe zapachy :) Chętnie zobaczyłabym też INCI :)
OdpowiedzUsuńSporo INCI jest na opakowaniu ;), jak się spotkamy dam do poczytania :). Ja tylko podam najważniejsze: zero parabenów :).
Usuń